Większość środków dezynfekcyjnych bazuje na etanolu, czyli alkoholu etylowym. Jest to najlepszy, łatwo osiągalny produkt. Tego nigdy nie zabraknie. Są sklepy monopolowe, a na jednego Polaka przypada statystycznie 6 litrów spirytusu. Czyli 16 mililitrów dziennie.
Podam DODATKOWY sposób wspomagania dezynfekcji przy wykorzystaniu alkoholu etylowego.
Na rynku dostępne są urządzenia do bezpłomieniowego spalania benzyny i nie tylko jej, bo spali się w ten sposób i alkohol ( Taki sposób spalania nazywa się katalitycznym. W urządzeniu umieszczony jest drucik platynowy. Wystarczy teraz tylko go podgrzać, a opary paliwa w postaci alkoholu lub benzyny będą się bezpłomieniowo spalać. Innymi słowy urządzenie to miniaturowy katalizator ).
Problem polega na tym, że takie działanie nie spowoduje, iż w powietrzu będą unosiły się opary alkoholu. Po takim działaniu pozostaną produkty spalania tej cieczy, czyli co2 i inne.
Alkoholu nie należy spalać, a spowodować jego odparowanie, jak w destylarkach. To jest tylko wspomaganie, a nie podstawa dezynfekcji, bo stężenie alkoholu w powietrzu nie będzie duże, ale zawsze. Gdy dodamy do tego środka zapachowego, to łączny efekt będzie okey. Skorzystanie z tego sposobu wspomagania ma jeszcze jedną zaletę w przypadku pomieszczeń w których pali się papierosy.
Dowcip polega w tym wszystkim na tym, że podgrzewanie alkoholu w celu jego odparowania odbywa się za pomocą małej świeczki. Jej płomień powoduje jakby dopalenie się dymu nikotynowego i …
Rys poniżej pokazuje jak mniej więcej powinno wyglądać urządzenie do powodowania zaistnienia oparów alkoholu.
Można pokusić się na wytworzenie szlachetniejszych oparów. Poniższy rysunek pokaże o co chodzi
Możemy do podgrzewania naczynia z alkoholem wykorzystać taki miniaturowy tani i dostępny na rynku katalizator. Pogrzejemy go, a wydostające się opary zaczną się bezpłomieniowo spalać wydzielając ciepło. Podgrzane powietrze wędrując do góry ogrzewać będzie naczynie z alkoholem. On będzie parował.
REDAGUJĄCY STRONĘ IRENESZ BORYCKI